Uparcie dowodzi, że nie należy do typu dziewczyn na jedną noc. Zamierza spoważnieć, nabrać kobiecości kosztem dziewczęcego uroku. We wrześniowym wydaniu magazynu Vogue prawie jej się udało.

Do sesji pozowała z Riccardo Scamiarcio, bożyszem włoskich nastolatek, który obecnie robi w Italii zawrotną karierę (zaczynał od modelingu, teraz zajmuje się aktorstwem).

Któż inny lepiej od niego nadawałby się na przewodnika po Rzymie?