Kuba Wesołowski co chwila łączony jest z nowymi partnerkami, zarówna na planie filmowym jak i w życiu osobistym. Niedługo zobaczymy go w roli amanta w filmie Jutro pójdziemy do kina.

Przy okazji promocji filmu Kuba wyznał, że nigdy nie markuje pocałunków. Agencja mwmedia.pl przytacza słowa aktora: Pocałunków nie wymuszam. Nie lubię ich tylko dlatego, że są pocałunkami. Mam nadzieję, że coś wnoszą. One są prawdziwe i pokazują uczucia.

W sumie taka „praca\” należy z pewnością do najprzyjemniejszych.

Teraz tylko zgłosić się na casting i starać o rolę w tym samym filmie co Wesołowski. Jak którejś z Was się uda to prosimy o relację na temat pocałunku.