We wrześniowym wydaniu Świata kobiety największa obecnie w Polsce skandalistka – Doda – bez zażenowania i fałszywej skromności (ba! skromności w ogóle) opowiada o różnych wydarzeniach ze swojego życia.
Tak więc, zaczynamy… Doda we własnych słowach:

O swojej osobowości:
Z moim megahisterycznym charakterem nie mogłabym zostać lekarzem. Pielęgniarki nienawidziłyby mnie, pacjenci dosypywaliby mi cyjanku do herbaty (śmiech)
Próbkę charakteru Dody mogła na sobie odczuć pewna pracownica lotniska, którą piosenkarka nazwała „pindą\”…

O branży muzycznej:
Większość znajomych z branży to nieżyczliwe, zakłamane szuje! Są mili, kiedy spotykamy się na bankietach, ale kiedy wyjdę, natychmiast zaczynają mnie obgadywać.
Doda się chyba tym wszystkim jednak nie przejmuje.
O rodzicach:
Moi najlepsi przyjaciele to rodzice. Dzięki nim jestem tu, gdzie jestem.
Więcej o relacji Doroty z rodzicami przeczytacie TUTAJ.

O sporcie:
Gdybym nie zaczęła śpiewać, dziś pewnie miałabym na półce całkiem pokaźną kolekcję pucharów. Uwielbiałam biegać na sto metrów!

O urodzie:
Uwierz – make-up stosuję od dwunastego roku życia. Uważam, że dziewczyny powinny uczyć się malować, ładnie chodzić na wysokich obcasach i ubierać „po kobiecemu”. Gdyby posiadły te umiejętności, nigdy nie musiałyby narzekać na brak powodzenia u mężczyzn!
Czy Wy wierzycie? Zdjęcie Dody bez makijażu wywołało w tym tygodniu sporą burzę w Waszych komentarzach.

O filozofii życiowej:
Wyciągać wnioski, analizować to najgorsza bzdura pod słońcem! Nie ma sensu wracać do tego, co było. W każdej sytuacji trzeba odnajdywać pozytywy.

O mężczyznach:
Nie mogłabym być z mężczyzną, który zamiast brzucha nosi mięsień piwny. Nie zniosłabym, gdyby ganiał po domu na golasa i coś by mu się trzęsło (śmiech).
Z pewnością nadwagi nie ma Radzio Majdan, o którego rozstaniu/związku z Dodą było ostatnio bardzo głośno.

O inteligencji:
Ładnie umalowana blondynka w mini i z dużym biustem nie musi być idiotką! To idiotyczny, bzdurny stereotyp! A ja ze stereotypami walczę, odkąd zaczęłam myśleć. Chodziłam do klasy orłów. Udział w olimpiadzie przedmiotowej to była norma. Ja startowałam w matematycznej i polonistycznej. Dzięki temu bez egzaminów dostałam się do liceum sportowego.
Podobno Doda może pochwalić się zawrotnym 156 IQ. To wynik wyższy od uzyskanego przez Sharon Stone (154), Madonnę (140) i… Hitlera (140). Jak niemal wszystko, co dotyczy Dody, również jej iloraz inteligencji budzi różne reakcje. Sporo osób, w tym jej były współpracownik Tomasz Lubert nie dowierza w podany przez Dorotę wynik.
Jeśli ciekawi jesteście Waszego poziomu IQ, możecie go sprawdzić rozwiązując poniższy test:

\"gry

O pieniądzach:
Pamiętam, że kiedyś po wypłacie rozrzuciłam po całym pokoju zarobione pieniądze. Doda, królowa życia!

O uzależnieniach:
Nie potrafię przestać kupować. Kiedy widzę coś fajnego, natychmiast muszę to mieć. To nałóg, z którego nie potrafię i chyba nie chcę się wyleczyć.
Ostatnimi czasy było głośno o zarzutach stawianych Dodzie przez Michała Wiśniewskiego, jednak jedyny nałóg, do którego wokalistka się przyznaje, to zakupoholizm.

O sukcesie:
O prawdziwym sukcesie porozmawiamy, kiedy będę siedziała przy basenie mojej willi w Beverly Hills, a Paris Hilton będzie mi robić manikiur (śmiech). Jestem czarownicą i to, co sobie wymyślę, się sprawdza.
Czy wyobrażacie sobie Paris w takiej roli…?

Jednego można być pewnym – na chwilę obecną Doda jest polską królową skandali. Co do reszty zdania są podzielone, a na wiele tematów prawdę zna tylko sama zainteresowana.

Więcej wynurzeń Dody znajdziecie we wrześniowym numerze Świata kobiet.

Jak się okazuje, z tym wywiadem częściowo zapoznała Was już również Emmeczka.