Dzień, w którym zginęła księżna Diana był w kontaktach brytyjskiego dworu z mediami przełomowym momentem.

Napastowana przez paparazzi księżna zaczęła być przedstawiana jako ofiara bezczelnej nagonki i pogoni za sensacją ze strony paparazzi. Mówiło się, że wypadek, w którym zginęła, powinien położyć kres nagonce fotoreporterów na członków królewskiej rodziny.

Od tamtych wydarzeń minęło sporo czasu. Faktycznie, relacje dwór – media uspokoiły się.

Do czasu.

Dziś znów mamy wielką aferę – kilka dni temu w Australii ukazał się numer magazynu z księżną Catherine i księciem Williamem na okładce. Para została sfotografowana w kostiumach kąpielowych. Zdjęcie zrobiono ponad rok temu, gdy młoda para wypoczywała na Seszelach.

Wewnątrz magazynu zamieszczono jeszcze 15 prywatnych zdjęć pary.

Informator portalu Yahoo twierdzi, że fotograf, który dostarczył zdjęcia, dostał za każde z nich około miliona dolarów.

– Gdyby to były prywatne fotki z miodowego miesiąca, kwota za jedno zdjęcie sięgnęłaby pół miliona – mówi informator. – Ale fotki pokazują Kate w bikini. Za takie zdjęcia fotograf z pewnością zainkasował dwukrotnie wyższą sumę.

Czy publikacja zdjęć wpłynie na jakość relacji między dworem a mediami? Czas pokaże…