„Prawdziwa cnota krytyk się nie boi\” – ale to było dawno temu i nieprawda.

Dzisiaj cnota staje się pojęciem bardzo abstrakcyjnym, ale krytyki pełno wszędzie. I każdy się oburza.

Doda pozwała do sądu Mieszka, tekściarza i wokalistę Grupy Operacyjnej.

Piosenkarka żąda 20 tys. złotych odszkodowania i opublikowania w internecie przeprosin Mieszka za list gratulacyjny do Radosława Majdana i piosenkę pt. Podobne przypadki [pisaliśmy o niej już jakiś czas temu – newsa możecie przeczytać tutaj].

Najbardziej absurdalnym elementem pozwu jest… powołanie się adwokata Dody na twórczość zespołu Nagły Atak Spawacza 🙂 Wg. Dody z tekstów właśnie tego zespołu wynika, że określenie \”blachara\” jest terminem obelżywym i piosenkarce uwłaczającym… – czytamy na oficjalnej stronie Grupy Operacyjnej.

– Osoba, która w teledysku uprawia seks oralny ubrana w pończochy powinna mieć świadomość jak ludzie ją postrzegają – mówi Mieszko. – Poszanowanie godności osobistej jest ważne, ale jeśli ktoś publicznie i z dumą opowiada o bzykaniu się w toalecie, w mojej opinii sam się ze swojej godności odziera. Chętnie wytłumaczę to przed sądem. Doda może się wściekać, że ludzie mówią o niej \”blachara\”, ale to ona sama przyjęła ten wizerunek.

KTO MA RACJĘ?

Głosujcie w komentarzach – w przeciągu doby od opublikowania newsa podliczymy Wasze głosy.