Ewa Farna parę razy przekonywała, że ma zdrowe podejście do swojej (zdrowej) wagi.
Tymczasem Fakt donosi, że u piosenkarki odezwały się kompleksy. A może to po prostu gwiazdorzenie?
– Zaczyna stawiać warunki. Chce występować tego samego dnia co chłopaki z Afromental, ale innego niż Jula. W rozmowach, które są z nią przeprowadzane nie może pojawiać się temat wypadku, który spowodowała – mówi informator tabloidu. – Ma też zastrzeżenia co do swojego wyglądu. Stylistki programu mogą korzystać jedynie z wybranych przez nią firm i projektantów. Do tego Ewa żąda odpowiednich ujęć, ma być pokazywana z przodu i z boku, bo z tyłu, jej zdaniem wygląda grubo i nieatrakcyjnie.
Z tyłu grubo i nieatrakcyjnie? Hmm… zobaczmy. I jak?
Czytaj więcej:
Ewa Farna: Piłam alkohol w nocy przed wypadkiem