Po rozstaniu z Janem Wieczorkowskim, Moniki Brodki nie widywano z nikim nowym. Teraz piosenkarka przyznała, że w końcu ma to, czego pragnęła – ukochanego i wymarzony dom.

Znajomi Moniki twierdzą, że ostatnio bardzo się zmieniła, jest spokojniejsza. Wszystko dzięki niejakiemu Tomkowi, dla którego rzadziej koncertuje i pojawia się publicznie.

– Tomek to bardzo fajny facet. Ciepły i ma bardzo dobry charakter. Od razu zaiskrzyło między nimi – mówi Życiu na Gorąco znajoma Brodki.

Para poznała się na Eska Music Awards. Tam Tomek, który pracuje w obsłudze Myslovitz, przyjechał razem z zespołem.

Piosenkarka stara się ukrywać ukochanego przed mediami. Znajomi mówią, że izoluje się od otoczenia. Po doświadczeniach ze związku z Wieczorkowskim? Bardzo możliwe.