Mikołaj Rey odpadł z programu MasterChef (FOTO)
Zawodnicy rozpoznawali składniki bigosu.
W dzisiejszym odcinku MasterChefa śledziliśmy rywalizację na poligonie oraz bój o rozpoznanie jak największej ilości składników bigosu.
W pierwszej części show zawodnicy przygotowywali dwudaniowy obiad dla żołnierzy. Zadanie okazało się wymagające – nie dość, że walczący o tytuł MasterChefa musieli przydźwigać dziesiątki kilogramów produktów, musieli też zdążyć w dość krótkim czasie ugotować pyszny obiad dla grupy zgłodniałych mężczyzn. W menu pojawiły się zupy i marchwiowa oraz cebulowa. Królował schab i kotlety z mięsa wieprzowo-wołowego.
Drużyna, która składała się niemal wyłącznie z mężczyzn, okazała się słabsza. Największą wpadkę zaliczył Mikołaj Rey, który podał na wpół surowe ziemniaki.
Druga konkurencja polegała na rozpoznawaniu składników bigosu. Wzięli w niej udział członkowie zespołu, który przegrał na poligonie.
Trójka z nich odgadła minimalną ilość składników dania. I to właśnie spośród trzech najsłabszych zawodników jury miało wyłonić dzisiejszego przegranego.
Ostatnia rywalizacja polegała na rozdzieleniu jak największej liczby białek i żółtek jajek.
Najgorzej poszło Mikołajowi Reyowi, który oddał fartuch MasterChefa.
Fot. Bartosz Siedlik/TVN