Beyonce miała wystąpić w reżyserowanym przez Clinta Eastwooda remake`u musicalu Narodziny gwiazdy. Poprzednio występowały w nim takie osobistości kina jak Judy Garland czy Barbara Streisand.

– Przez miesiące próbowaliśmy skoordynować nasze terminarze, żeby ideę wspólnego zrobienia filmu wdrożyć w życie, ale okazało się to niemożliwe. Mamy nadzieję, że będziemy mieli szansę pracować razem w przyszłości – w imieniu Beyonce ogłosił w środę Jay Z.

Beyonce i Eastwood rozpoczęli współpracę nad tym projektem na początku 2011 roku. Z producentami rozważali, kto mógłby zagrać główną rolę męską. Brano pod uwagę największe nazwiska Hollywood. Wymieniani byli: Will Smith, Tom Cruise, Russell Crowe i Bradley Cooper.

Pierwsze opóźnienia pojawiły się już po narodzinach córki Beyonce – Blue Ivy Carter.

Następnie Eastwood mocno zaangażował się w konwencję republikanów, na której był jednym z najważniejszych mówców oraz zagrał w filmie Dopóki piłka w grze.

Beyonce zaś stanęła po drugiej stronie politycznej barykady, wspierając obecnego prezydenta Baracka Obamę. Wróciła też do pracy nad nagraniami oraz nad dokumentem o jej karierze i życiu.

&nbsp
Beyonce nie zagra u Eastwooda