Podziały polityczne można znaleźć nie tylko w kongresie, ale też w Hollywood. Niejednokrotnie pisaliśmy już o tym, że gwiazdy chętnie manifestują swoje poglądy i włączają się w kampanie wyborcze. A politycy chętnie z tego korzystają. W końcu nie ma to jak pokazać się z kimś naprawdę lubianym i szanowanym.

Wczoraj w sieci pojawił się spot wyborczy Mitta Romneya, w którym rolę narratora pełni Clint Eastwood.

Przesłanie klipu jest proste: Obama się nie sprawdził, i żeby ratować amerykańską gospodarkę trzeba dać szanse Romneyowi.

Wcześniej pisaliśmy o spotach wyborczych, w których udzieliły się takie gwiazdy jak: Scarlett Johansson, Eva Longoria, Kerry Washington czy Samuel L. Jackson.

Czy waszym zdaniem świat polityki powinien mieszać się ze światem showbiznesu?

&nbsp

Clint Eastwood włączył się w kampanię wyborczą (VIDEO)