Magda Mielcarz: Byłam takim koniem na sprzedaż
Modelka opowiada o dwóch najbardziej nieszczęśliwych latach swego życia.
Być modelką – która z dziewczyn nie ma takich marzeń? Okazuje się jednak, że wizje zawodu modelki to jedno, a realia to drugie. Dobrze o tym wie Magda Mielcarz, która w rozmowie z Magdą Mołek w jej programie W roli głównej, opowiedziała o początkach swej kariery w modelingu.
Jako młoda dziewczyna Mielcarz trafiła do Paryża. Brała udział w dużych pokazach, posmakowała „high life’u”.
A jednak nie była szczęśliwa:
– To było dla mnie szokujące, że kogoś można tak traktować i że tych ludzi kompletnie nie interesuje, jaka ja jestem, co ja wiem, co mam do powiedzenia, czy jestem wykształcona czy jestem kompletnym baranem – wspomina swoje castingi Mielcarz.
– Pamiętałam z Polski że jestem chudzielcem, żyrafą… Po czym wchodzę tam, a oni mówią, że… ona jest tłusta! – opowiada modelka rzeczy, które dobrze znamy choćby z programu Top model.
– To był chyba najbardziej nieszczęśliwy czas w moim życiu – podsumowuje Mielcarz. – Koleżanki mi zazdrościły, że mieszkam w Paryżu, że chodzę na kolacje, w których uczestniczy Prince czy Sting. To był wielki świat, w którym byłam nieszczęśliwa i kompletnie się tam nie odnajdowałam – mówi modelka.
Fragment rozmowy Magdy Mołek z Magdą Mielcarz znajdziecie tutaj.
Magda Mielcarz w sesji dla Cosmopolitan