Gessler wściekła: To jest koszmar! Zamknijcie tę budę!
Bohaterowie Kuchennych rewolucji nie posłuchali restauratorki.
Magda Gessler znana jest z tego, że gdy coś idzie nie po jej myśli, lubi się wewnętrznie zagotować, a nawet wybuchnąć wiązanką kraszoną przekleństwami.
Tak właśnie było tym razem – po kuchennej rewolucji, jaką restauratorka przeprowadziła w lokalu Matalmara.
Gessler, która zmieniła nazwę restauracji na Willę pod złotym ziemniakiem, najpierw skrytykowała wszystko, co zastała na miejscu:
– Kicz wiejski w pałacu. Tak skomplikowanego i prostackiego jedzenia nie jadłam. Wasz kucharz nie ma pojęcia o gotowaniu! – mówiła na wstępie.
Ziemniaczana willa miała się zamienić w miejsce bardziej przyjazne gościom, serwujące potrawy z ziemniaków – popularne na Śląsku.
Jednak to, co Gessler zastała po powrocie, wstrząsnęło nią dogłębnie:
– Ku**a, to jest w ogóle niedoprawione! O ku**a, co to jest! To nie jest jadalne! Smak tego okropny. Zamknijcie tę budę – denerwowała się restauratorka.
Autorka rewolucji stwierdziła, że absolutnie nie podpisuje się pod szyldem lokalu (który wrócił do dawnej nazwy)
– Ja stąd znikam. Absolutnie nie podpisuję się pod tą rewolucją – zakończyła Gessler.