Otylia niezmiennie winna
Wynik apelacji jej nie pocieszył. W ramach prac społecznych chce uczyć pływania.
/ 13.09.2007 /
Po ostatniej rozprawie Otylia Jędrzejczak wniosła pozew o apelację, która stała się jej ostatnim kołem ratunkowym. Niestety, i w tym przypadku wyrok był podobny.
Jak donosi Życie na Gorąco, obrońca prosił o uchylenie wyroku, prokurator o jego zaostrzenie.
Sąd uznał ponownie, że Otylia jest winna nieumyślnego spowodowania wypadku i uprawomocnił poprzedni wyrok. Pływaczkę czeka 9 miesięcy ograniczenia wolności i 30 godzin prac społecznych miesięcznie w czasie trwania wyroku.
Do tego należy także dodać zakaz prowadzenia pojazdów przez rok.
Jaki plan ma Otylia? W ramach prac społecznych chce uczyć dzieci pływania.