/ 19.11.2012 /
W piątek Justin Bieber wściekły odjechał sprzed posesji Seleny Gomez. Była dziewczyna nie wpuściła gwiazdora do swego domu – możemy sobie tylko wyobrażać, jak czuł się Romeo.
Jedna już w niedzielę humor piosenkarza znacznie się poprawił. Bieber pojawił się na gali wręczenia statuetek American Music Awards.
Towarzyszyła mu kobieta, na którą chłopak zawsze może liczyć – mama.
Justin pozował wraz z matką, dawał jej też buziaki.
Seleny nie było.
Co myślicie o takim zwrocie akcji w „love story” o Justinie i Selenie?