Beth Ditto to dziewczyna bez kompleksów. Nie kryje się ze swoim homoseksualizmem, jest chyba najgrubszą modelką, która chodzi po wybiegach świata i nie przejmuje się opiniami innych. W dodatku nagrywa z Gossip doskonałe piosenki.

Zespół wystąpi jutro na Torwarze. Z tej okazji serwis onet.pl opublikował wywiad z wokalistką Beth Ditto, w którym opowiada o muzyce i modzie.

Jedno z pytań dotyczyło jej podejścia do mody oraz własnej figury bardzo odległej od ideału modelki. Beth odpowiedziała z typową dla siebie zadziornością:

Przede wszystkim nie czuję się żadną ikoną mody. Ludzie chcą mnie tak nazywać, ale ja po prostu lubię ubierać się w fajne ciuchy, a przy okazji samemu je projektować. Cieszę się gdy coś, co zrobię podoba się komuś i sprawia, że ten ktoś staje się szczęśliwy. Lubię uszczęśliwiać ludzi. Niespecjalnie przejmuje się tym co mówią inni. Nie jest dla mnie ważne, czy nazywają mnie ikoną mody czy rewolucjonistką czy kimkolwiek innym. Ważne jak sama się czuję, z tym co robię. Jeśli jestem w zgodzie ze sobą, wtedy jestem szczęśliwa.

W rozmowie przyznała również, że mimo komercyjnego sukcesu jej punkowy duch jest wciąż żywy i ma się całkiem dobrze.

Przejawia się w tym, że wciąż staram się dążyć do pewnego ideału – niezależnie od tego czy tworzę muzykę czy chodzę po wybiegu. Takie podejście jest bardzo inspirujące i sprawia, że wciąż się rozwijam. Ale mimo wszystko trochę się w ostatnich latach uspokoiłam.

Szczęśliwcy, którzy kupili bilety na czwartkowy koncert będą mogli naocznie i „nausznie” przekonać się, czy rzeczywiście w Beth drzemie jeszcze punkowy duch.

Beth Ditto: Nie czuję się żadną ikoną mody