/ 14.12.2012 /
Iwona Węgrowska padła ostatnio ofiarą żartu Kamila Nosela z Radia Zet.
Celebrytka odebrała telefon, w którym usłyszała głos dziennikarza podającego się za… włamywacza.
Nosel powiedział, że utknął w mieszkaniu sąsiadki Węgrowskiej. Marudził, że jego pierwsza brudna robota skończyła się wyjątkowo niefortunnie i prosił Węgrowską o pomoc.
Ta – wiedziona najwyraźniej współczuciem dla „opryszka” – wykonała jego poleceni.
– I żeby nikt się o tym nie dowiedział! – przejęta rzuciła mu na pożegnanie.
Posłuchajcie całej rozmowy.