W wypadku, jaki spowodował Maciej Z. cztery lata temu zginął inny dziennikarz motoryzacyjny Jarosław Zabiega. Dzisiaj sąd ogłosił wyrok w tej sprawie – trzy lata więzienia.
Przypomnijmy. W 2008 roku Maciej Z. prowadził po ulicach Warszawy Ferrari F360. Na fotelu pasażera siedział dziennikarz Super Expressu Jarosław Zabiega.
Jadące z dużą prędkością ferrari, podskoczyło na nierówności drogi, Maciej Z. Stracił panowanie nad kierownicą i auto uderzyło w przęsło wiaduktu na warszawskim Mokotowie. Samochód stanął w płomieniach.
W wyniku wypadku zginął Jarosław Zabiega. Maciej Z. przeżył, ale jego zdrowie mocno ucierpiało. Przechodził długą rehabilitację.
Dzisiaj zapał wyrok w tej sprawie. Maciej Z. spędzi w więzieniu trzy lata. Ma również zasądzony ośmioletni zakaz prowadzenia pojazdów po drogach publicznych.
Prowadząca sprawę sędzia w uzasadnieniu stwierdziła, że Maciej Z. zapomniał, że to nie wyścig i porusza się po drodze publicznej.
Z ustaleń śledczych wynika, że ferrari jechało z prędkością 150 km/h na terenie, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h.