Bohaterką lutowego numeru magazynu Twój Styl jest Małgorzata Kożuchowska.

Na okładce widzimy aktorkę w dość dziwacznym makijażu. Jak by to powiedzieć… Ostatnio polskie magazyny nie mają szczęścia do okładek. Przypominamy sobie Vivę! z Anną Muchą i zastanawiamy się, która z tych dwóch sesji jest gorsza…

Przejdźmy jednak do wywiadu z Kożuchowską. Sporo miejsca poświęcono w nim mężczyznom życia Kożuchowskiej – mężowi, ale i ojcu.

Aktorka twierdzi, że nigdy nie szukała sobie idoli:

Jako nastolatka nie piszczałam na koncertach, nie wzdychałam do aktorów czy gwiazd rocka z plakatów nad łóżkiem. Moje koleżanki szalały na ich punkcie i ja nawet, żeby nie odstawać, próbowałam wzbudzić w sobie entuzjazm do idoli. Ale nic z tego nie wychodziło – mówi aktorka.

O swoim dzisiejszym podejściu do przystojnych mężczyzn mówi zaś tak:

Jestem na takim etapie życia, że męska fascynacja dotyczy wyłącznie mojego męża. Gdybyśmy plotkowały dziesięć lat temu, pewnie bym się mogła zastanowić: lepszy wysoki czy niski, dobrze zbudowany czy szczupły, dłonie smukłe, zapach taki czy siaki, jaki tembr głosu. Dzisiaj nie. Już mam mojego mężczyznę, moja głowa jest gdzie indziej. Nie muszę prowadzić gierek, uwodzić, przyglądać się, kto się „nada”. Wiesz co, my z Bartkiem czasem oglądamy w telewizji tenis. I on mi mówi: „Ależ ten Djoković jest niemożliwy. Zobacz, jaką ma łapę”. I ja dostrzegam tę łapę i fajne ciało, ale patrzę na tego faceta jak na piękny wazon.

Faceci jak wazony – co Wy na to?;)

Kożuchowska patrzy na pięknego faceta, jak na WAZON

Kożuchowska patrzy na pięknego faceta, jak na WAZON

Kożuchowska patrzy na pięknego faceta, jak na WAZON