Alicja Janosz po nieszczęsnej wpadce z piosenką o jajecznicy zeszła ze sceny i zniknęła z show-biznesu.

Wróciła w 2011 roku z nową, niezłą płytą Vintage. Odbudowała swój wizerunek, teraz zamierza konsekwentnie tworzyć muzykę, jaką lubi, nie zaś taką, jaką dyktuje jej wytwórnia.

W wywiadzie udzielonym przez Alicję na blogu Uljaszowanie dowiadujemy się, jak Janosz patrzy dziś na swoje niepowodzenia po zwycięstwie w Idolu:

Kontrakt z wytwórnią fonograficzną był główną i jedyną nagrodą w Idolu. Jeżeli coś jest nagrodą, nie traktujesz tego jako zagrożenia, szczególnie kiedy brak Ci doświadczenia i jesteś łatwowierny. Z czasem okazało się, że to zdecydowanie nie był bilet do raju, a lista ograniczeń i nakazów. Chcąc wydać moją płytę na fali popularności jaką dał mi Idol, mieliśmy mało czasu na poszukiwanie kierunku czy nawet dopracowywanie utworów. W większości osoby odpowiedzialne za muzykę i teksty na tej płycie zostały wybrane przez wydawcę. Ja byłam jeszcze dzieciakiem, słuchającym profesjonalistów, którzy mnie otaczali. Słabo na tym wyszłam, ale „jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma”.

Janosz mówi także, dlaczego kariera Moniki Brodki, która również wygrała Idola, potoczyła się zupełnie inaczej, niż jej:

Ja byłam królikiem doświadczalnym, bo to była pierwsza edycja Idola. Monika jest bardzo zdolna i kibicuję Jej z całego serca. Każdy z uczestników Idola ma na początku tą samą metkę, ale zupełnie inaczej układały się nasze losy. Pracowaliśmy z różnymi ludźmi, mieliśmy różne temperamenty itd. Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie, bo odnosi się ono do jednej płaszczyzny jaką jest kariera, a ja ogarniam życie jako całość i nie sądzę, że jestem przez los poszkodowana, bo to nie jedyny warunek poczucia satysfakcji w życiu (…) Ja nie będę narzekać i porównywać się do pojedynczych osób, bo w ten sposób byłabym zawsze nieszczęśliwa, bo zawsze znajdzie się ktoś lepszy, ładniejszy, zdolniejszy, bogatszy itd. Nie o to chodzi… – mówi Ala.

Cały wywiad z piosenkarką przeczytacie tutaj.

Alicja Janosz o sukcesie Moniki Brodki