Justin Timberlake i Britney Spears – kiedyś dla niektórych wyobrażenie idealnej pary. Młodzi, uśmiechnięci, ładni, szczęśliwi. Ale to już było…

Teraz o Brit mówi się różnie, ale Justin nie ma zamiaru się do tego przyłączać. Sam już dużo powiedział niedługo po ich rozstaniu, więc chyba już starczy i… czas dorosnąć.

Podczas rozmowy w programie Oprah Winfrey Show opowiedział, co teraz myśli o Brit. Chociaż, szczerze mówiąc, mało ją teraz zna. A kiedyś byli tak zakochani…

– Nie wiem, szczerze mówiąc [co się dzieje z Britney]. Nie gadałem z nią od lat. Nie ma w tym nic złego – żywię do niej miłość [w sensie – pozytywne uczucia]. To zabawne, ponieważ kiedyś ze sobą byliśmy… Nie rozmawiałem o tym tak długo. To interesujące.

Gdy Oprah „pociągnęła go za język\”, mówił dalej.

– Byliśmy nastolatkami, wiesz?

– Tak – sławnymi nastolatkami – przyznała Oprah.

– Myślę, że tak w zasadzie najlepiej opisać to, co się z nami stało – kontynuował Justin. – Myślę, że ona jest wspaniałą osobą, chociaż nie znam jej tak dobrze jak kiedyś.

– Na pewno wiem o niej to, że ma wielkie serce i jest wspaniałą osobą.

Wyobraźcie sobie podobne wyznanie z ust Federline’a… Nie da rady.

No jeszcze powiedział Justin i jak zaśpiewał?