Kristen Bell o porodzie: Nie muszę nic udowadniać
Chce rodzić szybko i bezboleśnie.
źródło © Fame/Flynet
/ 25.01.2013 /
Rodzić długo i w bólach? Niektóre panie uwielbiają raczyć innych opowieściami o tym, jak przez wiele godzin wydawały potomstwo na świat, półprzytomne z bólu.
Kristen Bell nie ma zamiaru cierpieć na sali porodowej. W rozmowie z Ellen DeGeneres ciężarna gwiazda wyznała bez ogródek, że chce mieć poród szybki i bezbolesny.
– Nie muszę nic udowadniać – uzasadnia. – Jak przyjadę do szpitala, to chcę dostać szklankę whiskey i znieczulenie w kręgosłup. Niech mnie jeszcze walną kijem baseballowym przez głowę i obudzą, kiedy będzie po wszystkim. Widziałam wideo i to wszystko wygląda strasznie.
Bo kiedyś miało boleć i miało być strasznie. Na szczęście mamy XXI wiek.