/ 23.09.2007 /
Żona Ozzy’ego Osourne\’a, Sharon, zdradziła, że jej mąż to nienasycona seks-maszyna.
Jej zdaniem muzyk zawsze jest gotowy na łóżkowe harce.
– Jest jak królik, jest po prostu okropny. Każda piosenka wprowadza go w miłosny nastrój – mówi Sharon. – Zachowuje się jak napędzany baterią króliczek. Zamiast tej maskotki powinni zatrudnić Ozzy\’ego.
Sekret takiego temperamentu?
– Bardzo działają na niego moje piersi.
A raczej, to co zrobił z nimi chirurg – Sharon wielokrotnie poddawała je korekcie.
– Jesteśmy małżeństwem od 25 lat. Implanty w piersiach to najlepsza rzecz, na jaką się zdecydowałam. [Ozzy] je uwielbia. Jest jak nowo narodzone dziecko!