Wiadomo, że znana twarz w reklamie podbija jej wartość. Udział w kampanii zwiększa także znacznie grubość portfela danej sławy. Wprost zorientował się za ile gwiazdy wynajmują swoją twarz.

I tak Mariusz Max Kolonko za reklamę firmy ubezpieczeniowej zainkasował 300 tysięcy złotych. Lata pracy na wizji pozwoliły mu na powiększenie swoich zasobów. Zwłaszcza, że teraz jego gwiazda nie świeci takim blaskiem jak kiedyś.

Były prezenter TVP to jednak nic w porównaniu z Markiem Kondratem. Aktor dostał aż 800 tysięcy złotych. Dzięki temu ING ma go na wyłączność. Co więcej Kondrat wizerunkowo idealnie wpasowuje się w strategię banku.

Połowę tej kwoty otrzymała Kinga Rusin od Commercial Union. Udział w Tańcu z Gwiazdami znacznie zwiększył jej podbicie ekonomiczne.

Firmy biją się o to, aby ktoś „z nazwiskiem\” reklamował ich produkty. Ważne jest jednak, aby pasował do danej marki. I tak Kasia Cichopek idealnie \”wpasowała\” się w bieliznę firmy Samanta, a Agnieszka Dygant z burzą loków zachęca do wyboru farb Garniera.

Zdarzają się jednak reklamy mniej trafione. Można do nich zaliczyć Skrzynecką i pasztety, Teresę Lipowską i klej do protez, albo Makłowicza z proszkiem do prania.