Adele za piosenkę Skyfall do filmu o tym samym tytule otrzymała w niedzielę Oscara. Po gali wręczenia statuetek piosenkarka postanowiła sama sobie przyznać nagrodę. I poszła na hamburgera.

Wybieram się do In-N-Out na dużego hamburgera. Zasłużyłam. A potem wracam do domu, do synka – powiedziała artystka po ceremonii.

Co ciekawe, nie jest jedyną osobą, która w taki sposób lubi zakończyć galowy wieczór. Aktor Dustin Hoffman wyznał niedawno w jednym z wywiadów, że zamiast pooscarowych imprez woli wsiąść do limuzyny i pojechać do domu, zajadając się ulubionych hamburgerem.

&nbsp
Oscar, a potem... hamburger