Gratulacje od Bronisława Komorowskiego, prezydenta RP nie przytrafiają się codziennie, nawet wybitnym sportowcom. Kiedy Kamil Stoch usłyszał w słuchawce telefonu słowa sekretarki – łączę z panem prezydentem – odparował: jaja se pani robi.

Oto jak zrelacjonował rozmowę dla serwisu Sport.pl:

Dzwoni pani sekretarka i mówi: łączę z panem prezydentem. Ja mówię – z kim? A ona – z panem prezydentem. Jaja se pani robi. A kim pani w ogóle jest? Sekretarką pana prezydenta. Aha, na pewno.

Skoczek dopiero uwierzył, jak usłyszał w słuchawce głos Bronisława Komorowskiego.

Jak usłyszałem głos od razu mnie wyprostowało – powiedział Kamil Stoch ze śmiechem.

Całego wywiadu możecie wysłuchać tutaj.

Po wczorajszym konkursie drużynowym w Val di Fiemme Kamil Stoch, Maciej Kot, Piotr Żyła i Dawid Kubacki mogą spodziewać się kolejnych gratulacji. Zdobyli w konkursie drużynowym brązowy medal w Mistrzostwach Świata.

My także gratulujemy!

Dzwoni prezydent do Kamila Stocha...