Tak krawiec kraje, jak mu materii staje. Wydawać by się mogło, że właśnie to przysłowie przyświecało twórcom reklamy, która ma przyciągnąć do Krakowa zagranicznych inwestorów.

Założono, że w niskobudżetowym spocie wystąpi sobowtór George`a Clooney`a. Specjaliści od reklamy oceniają pomysł jednoznacznie – jaki sobowtór, taki efekt końcowy.

Oto scenariusz jednego z trzech klipów promocyjnych – gala wręczenia nagród, sobowtór Clooneya w otoczeniu pięknych pań czeka na swoim miejscu pewny zwycięstwa, gdy Ilona Felicjańska wspólnie z innym prowadzącym wypowiadają „the łyner ys… investorrr”.

Zdaniem pomysłodawców, sfinansowane z publicznych pieniędzy spoty reklamowe, które będą emitowane w stacjach telewizyjnych za granicą, mają uzmysłowić odbiorcom, że mieszkańcy Małopolski czekają na inwestorów, a nie na gwiazdy filmowe.

Tylko czy „podrabiany” Clooney zdoła przyciągnąć prawdziwych inwestorów?

Obejrzyjcie i oceńcie.