Fanki Justina Biebera z pewnością są już rozgrzane do czerwoności i rozpoczęły końcowe odliczanie – już za 3 dni ich bożyszcze przyjedzie po raz pierwszy do Polski i da koncert w Łodzi.

Organizatorzy co pewien czas otrzymują nowe listy życzeń młodego wokalisty. Przypomnijmy, że pierwsze żądania Biebera dotyczyły między innymi ręczników w konkretnych kolorach – 72 czarne ręczniki i 336 białych (więcej o tym znajdziecie tutaj).

Tym razem Justin określił, jakie produkty spożywcze powinny znaleźć się w jego garderobie i całej ekipy.

– Wiele z tych produktów nie jest dostępnych w Polsce, więc będziemy musieli się nieco postarać, żeby je zdobyć. Nie powinno to jednak stanowić większego problemu – powiedział Mateusz Pawlicki z agencji Prestige MJM, która jest organizatorem koncertu Justina Biebera.

Artysta chce, aby jego garderoba zaopatrzona była w dużą ilość owoców – między innymi półmisek świeżych jabłek, banany oraz talerz warzyw. Do jabłek obowiązkowo musi być podany karmel.

Oprócz tego wokalista zażyczył sobie całą gamę słodkości i łakoci.

– Będą to między innymi trzy duże opakowania żelków owocowych. Ich nazwa została dokładnie określona i nie są one dostępne w naszym kraju. Poza tym, musimy przygotować dużą torbę słodyczy, krakersy z masłem orzechowym czy batoniki z jabłkiem i cynamonem – wymienia Janusz Stefański z agencji Prestige MJM.

Justin będzie pił wodę witaminową oraz Cherry Coke, Dr Pepper i Sprite.

A w jednej z garderób ma się również znaleźć inhalator parowy.

Organizatorzy mają więc co robić przed koncertem młodego Kanadyjczyka – oby tylko sam koncert okazał się tego wart.

Czy wśród Czytelników Kozaczka są osoby, które wybierają się na koncert Biebera?

Bieber w Łodzi żelków owocowych, batoników i karmelu