Maniery gwiazd mają znaczenie?

Gwiazdy i maniery? Jedno nie zawsze idzie w parze z drugim. Za „wielką wodą” ruszył niedawno portal Right or Rude, który niegrzecznym gwiazdom wytyka złe zachowanie, a grzecznych celebrytów nagradza pochlebstwami.

Według pierwszych ocen redakcji, do grona uprzejmych należą George Clooney, Ryan Gosling i Charlie Rose.

Manier mogliby się uczyć od wyżej wymienionych Hugh Grant oraz Lindsay Lohan.

– Hugh Grant to łobuz – twierdzi Carole Holmes Delouvrier, jedna z założycielek strony. – Mógłby nauczyć się kilku rzeczy od George`a Clooneya. On nie może zrobić nic złego, a w dodatku jest zabójczo przystojny.

Redakcja RoR wskazała również jako wzór do naśladowania Ryana Goslinga. Jak uważają twórcy strony, ma on zadatki na superbohatera. Potrafi przerwać uliczną bijatykę i uratować kobietę przed potrąceniem przez samochód.

Jedną z najmniej grzecznych – tutaj nie ma wątpliwości – jest Lindsay Lohan. Trudno wskazać, co w ciągu ostatnich kilku lat zrobiła dobrze. Cokolwiek pojawia się w prasie o Lindsay, to za każdym razem nagłówek dotyczy jest wybryków.

Założyciele strony ubolewają nad tym, że niestety znacznie więcej jest gwiazd, które z manierami są na bakier, niż tych, które świecą dobrym przykładem.

Tylko czy ma to znaczenie? Wiadomo, że o niezbyt grzecznych gwiazdach mówi się chętniej i częściej.