/ 02.10.2007 /
Kolejna porcja błotka z krainy Britney Spears – jej były mąż, Kevin Federline, zamierza powiadomić sąd o tym, że piosenkarka prowadziła samochód mając zawieszone prawo jazdy. Mało tego – w samochodzie były wówczas dzieci.
Ponoć Brit nic nie robi sobie z faktu, że łamie prawo. Według doniesień jej prawo jazdy ze stanu Louisiana jest nieważne, a kalifornijskie zostało zawieszone.
Co na to wymiar sprawiedliwości? Paris Hitlon za podobne przewinienie spędziła tydzień w więzieniu.