To będzie największy literacki skandal roku, może nawet dekady – zapowiada Newsweek.

Złośliwy megaloman, kochający krytykować kolegów pisarz powraca zza grobu… z nowym dziełem.

Rita Gombrowicz – wdowa po znanym pisarzu przez 40 lat ukrywała prywatny dziennik męża. Witold prowadził pamiętnik, którego wolał nie ujawniać „by nie narażać się na kłopoty”. Kronos tak nazywa się dzieło, podobno odzwierciedla „mroczne oblicze Gombrowicza” – co się za tym kryje? Na pewno finanse, literatura, zdrowie i erotyka. I tu należy zatrzymać się na dłużej, bo krążą pogłoski, że Gombrowicz był… biseksualistą (tak twierdzą jego argentyńscy znajomi).

Ponadto, jak podaje Newsweek z początku w książce natkniemy się na seks:

Przyjaciółka Jadźki. 2 k*rwy z Mokotowskiej, C. z Zodiaku. 9 k*rew. Tancerka z Wilna. Przyjaciółka Brezów i Boya. K*rwa z tryprem. Dziewica. Poza tym: C. z Pragi, Franek, dz. w kinie, bodaj Narbuttówna. I ta z nogami w pantoflach gumiennych – to przedsmak tego, co nas czeka.

Kronos to było jego życie, jego pamięć. Nie chodziło mu o to, co się stanie z tym tekstem po jego śmierci. Kronos był dla niego. Witold chciał wiedzieć, kim jest naprawdę. I jakie naprawdę było jego życie – mówi Rita.

Skrywane (do teraz) zapiski ujrzą światło dzienne – 23 maja książka trafi do księgarni.

Prywatne dzienniki Gombrowicza zostaną wydane!
Ferdydurke – Leszek Żebrowski, Theaterpkakat