Nie przepadam jakoś specjalnie za Britney Spears, ale to co dzieje się w tej chwili w USA, ta cała nagonka, ten medialny atak na nią staje się po prostu żenujący.

Pojawiły się kolejne plotki, jakoby pewien nieznajomy nakręcił bez jej wiedzy ich scenę seksu. Całość trwa 25 minut. Akcja podobno miała miejsce w czerwcu, kiedy to Britney spędzała wakacje na Hawajach. W ciągu kilku dni film ma pojawić się w sieci.

Za chwilę tę informację podadzą w Polsce inne serwisy, ale weżcie poprawkę na to, że może być to po prostu fikcja.

Powiedzmy sobie szczerze. Dwie seks taśmy, dwóch gwiazd (Eva Longoria – zobacz) w jednym tygodniu to stanowczo za dużo i mało realne.

Poniżej klatka z filmu. Oczywiście bierzcie na nią poprawkę 🙂