Michał Piróg ostatnimi czasy mocno akcentował w mediach, że on i jego partner planują ślub i adopcję dziecka. Tancerz nie promuje się jednak ze swoim kochankiem na bankietach i nie pozuje z nim na „ściankach”.

Okazuje się jednak, że chęć zachowania dyskrecji jest równa pragnieniu opowiadania o swoim wybranku. Tym razem Piróg zwierzył się w wywiadzie dla Gali, gdzie zdradził, że jest w związku, jednak nie chce się ujawniać, gdyż w Polsce nie ma miejsca na tolerancję homoseksualizmu. Twierdzi też, że wystawianie swojej prywatności to w tym kraju spore ryzyko.

Mój chłopak nie musi się pojawić w gazecie, bo taki bonus też kosztuje. Przez sam fakt, że się ze mną spotyka, inni myślą, że ma lepiej i on na tym traci. Żartuję często, że kiedy moja kariera będzie upadała, zrobimy sobie okładkę. – wyznaje w Gali.

Kim więc jest tajemniczy wybranek?

Mój partner jest z branży. Ale woli pracować sam na swoje nazwisko. Nie chce, żeby nas łączono. A dlaczego? Bo działa tu prosty mechanizm: kiedy prosta dziewczyna poznaje księcia, to wszyscy wokół myślą, że ona go nie kocha, tylko chciała zostać księżną. Spotykając się z osobą z telewizji, narażasz się na podobne zarzuty.

Macie już typy?

&nbsp
Piróg: Mój partner jest z branży

Piróg: Mój partner jest z branży