Uwaga, panowie – okazuje się, że Gosia Andrzejewicz lubi tylko wysokich mężczyzn.

Wydało się to podczas koncertu w chicagowskim Copernicus Center.

Andrzejewicz, polska gwiazda, na koncert przyjechała białą limuzyną.

– Byłam zaskoczona przyjęciem przez publiczność. Śpiewali moje piosenki, znali słowa na pamięć – chwali się w rozmowie z Życiem na Gorąco.

Jeden z tych fanów usiłował wokalistkę poderwać na bransoletkę – Luisowi o latynoskich korzeniach nasza rodaczka bardzo się spodobała.

Nici jednak z romansu, nawet przelotnego.

– Był dla mnie za niski – mówi Andrzejewicz.