Książę Filip, małżonek królowej Elżbiety II, podczas wizyty na Uniwersytecie Cambridge zakpił z polskiego studenta.

W czasie odwiedzin Laboratorium Biologii Molekularnej zagadnął jednego ze studentów. Kiedy okazało się, że pochodzi z Polski, arystokrata zapytał:

– Czy przyjechałeś tutaj zbierać maliny?

Żart wywołał burzę wśród brytyjskiej Polonii. Z reguły poprawne do granic absurdu angielskie media, tym razem nie przejęły się rasistowskim żartem księcia i wzięły go w obronę, tłumacząc, że jest znany ze specyficznego poczucia humoru.

Podobno, kiedy gościł w Australii podczas spotkania z Aborygenami zapytał, czy nadal rzucają w siebie włóczniami.

Jak sądzicie, czy mieszkający w Wielkiej Brytanii Polacy z powodu tego dowcipu słusznie poczuli się urażeni?

&nbsp
Książę Filip zakpił z polskiego studenta...