Złośliwi mówią o niej „Panna Nikt”, choć Kate Rozz żadną panną już nie jest (rozwiedziona z Francuzem jest w trakcie kolejnej rozprawy – tym razem z Piotrem Adamczykiem).

Wizyta Kingi Rusin w Paryżu była więc pretekstem do pokazania Katarzyny Gwizdały (bo takie jest jej polskie nazwisko) takiej, jaką jest faktycznie.

Czego zatem dowiedzieliśmy się o niemal byłej żonie Piotra Adamczyka?

Kate stwierdziła, że do Paryża przywiódł ją nie modeling, jak kiedyś mówiono, ale inna pasja – konie. To w związku z jazdą konno Gwizdała poznała swego byłego męża, Francuza, Jeana Manuela Rozana, z którym mimo rozwodu nadal utrzymuje bardzo dobre relacje.

W reportażu Rozz pokazała się jako mama dwójki dzieci (w tym chłopca adoptowanego w Polce) i opiekunka przygarniętych zwierzaków.

Były mąż wyliczając atuty celebrytki dodał, że jej główną wadą jest brak pewności siebie.

Kate opowiadała o swoich ulubionych miejscach w Paryżu, pokazała Kindze Rusin targ, na którym kupuje świeże produkty. Dowiedzieliśmy się, że Rozz nie je mięsa, a jej dzieci sporadycznie dostają jedynie cielęcinę.

Celebrytka wspomniała też o kilku sukcesach zawodowych (bądźmy jednak szczerzy – szału nie było) i… to chyba tyle.

W naszych oczach Kate pozostanie zatem chyba już na dobre „żoną Adamczyka”.

Jeśli chcecie obejrzeć cały reportaż z Kate w roli głównej, wejdźcie tutaj.

Kate Rozz opowiedziała, jak wygląda jej codzienność

Kate Rozz opowiedziała, jak wygląda jej codzienność

Kate Rozz opowiedziała, jak wygląda jej codzienność

Kate Rozz opowiedziała, jak wygląda jej codzienność

Kate Rozz opowiedziała, jak wygląda jej codzienność

Kate Rozz opowiedziała, jak wygląda jej codzienność

Kate Rozz opowiedziała, jak wygląda jej codzienność

Kate Rozz opowiedziała, jak wygląda jej codzienność

Kate Rozz opowiedziała, jak wygląda jej codzienność

Kate Rozz opowiedziała, jak wygląda jej codzienność

Kate Rozz opowiedziała, jak wygląda jej codzienność