Wczorajsze rozdanie Viva Comet obfitowało w wydarzenia zgoła nie muzyczne. Przed rozdaniem nagród doszło do starcia Dody i Grupy Operacyjnej. Znamy dwie wersje wydarzenia.

Jak podaje Onet.pl to Doda została zaatakowana przez raperów. Maja Sablewska menadżerka gwiazdy opowiada: Jeden z nich zaczął wyzywać Dodę i próbował ją szarpać, ale wtedy interweniował ochroniarz Przemek. Chwycił go za ręce. Mieszko z kolegami mieli odgrażać się słowami Zmasakrujemy Cię wieczorem.

Cała sytuacja miała miejsce w windzie hotelowej. Wezwano policję. Spisano tylko nasze zeznania. Przecież oni naruszyli nietykalność cielesność Dody. To chłopcy, którzy chcą się lansować z pomocą Dody – relacjonuje wzburzona menadżerka.

Nam udało się porozmawiać z drugą stroną konfliktu Ziemowitem Brodzikowskim. Oto co powiedział:

Meldowaliśmy się w Orbisie. Doda czekała na nas przy wejściu do windy przez cały czas. Stała tam ze swoimi ochroniarzami i menadżerką. Przepuszczała wszystkie windy dopóki nie wsiedliśmy. Kiedy drzwi się otworzyły zobaczyliśmy ją ze swoją obstawą. Wszyscy byliśmy w jednej windzie. Niezły szok.

Doda wyglądała jakby coś brała. Ona chyba była po amfetaminie! Nigdy nie widziałem kogoś tak wnerwionego! Wrzeszczała: „Co ty sobie szczylu wyobrażasz? I co mi teraz powiesz? Taki cwany kurwa jesteś?\” Zaczęła mnie szarpać.

Kiedy zareagowałem, jej ochroniarz złapał mnie za gardło i \”przywalił mi z bani\”, krzycząc: \”Nie rzucaj się!\”. Wtedy wyciągnąłem telefon i zadzwoniłem pod gliny. Bez przesady, oni mnie napadali. Przyjechała policja. Dodzia opowiedziała swoją wersję. Najpierw było, że to nasza wina. Powiedziałem glinom, znaczy Panom funkcjonariuszom, że: \”Panowie myślą, że naprawdę zaatakowałbym Dodę przy jej gorylach? Musiałbym być chyba niespełna rozumu!\” I wtedy oni zaczęli się śmiać i nas puścili.

Ziemowit uważa, że to było wszystko wyreżyserowane. Według niego Doda bała się, że zadrwią z niej na koncercie i chciała się ich pozbyć. Zamiast na scenie mieli być w komisariacie. Grupa Operacyjna nie zamierza wznieść skargi przeciwko ochroniarzowi Dody. Nie ma zamiaru się bawić w takie szopki.

Co jeszcze ciekawego usłyszeliśmy? Doda z bliska ma cellulit. Moim zdaniem zdecydowanie ładniejsza jest Mandaryna. To prawdziwa kobieta! – tak uważa Ziemowit.

Znamy dwie wersje. Każdy będzie przeciągał na swoją stronę opinię publiczną. Jak widać słowna walka przerodziła się w rękoczyny. Kto ma rację? Głosujcie.