Marek Kondrat z właściwym dla siebie poczuciem humoru udzielił kolejnego wywiadu. Tym razem dla Playboya. Nie ma to jak przeczytać co ma do powiedzenia aktor z klasą. Oczywiście mamy dla Was najciekawsze fragmenty.

O jabolach

Ostatniego piłem ze 20 lat temu, jak budowałem dom na Mazurach. Ze szwagrem kupiliśmy skrzynkę tego typu trunków robotnikom, ale sami po nocnych połowach raczyliśmy się jabolami o 4 nad ranem.Bylo pysznie.Wilgotny nos, długość zakończenia – docenialismy to już wtedy:)

O tym jakim był piłkarzem

Niezłym.Na podwórku dzieliliśmy się na kraje.Najlepsza była Brazylia. Już prawie nikt z nich nie żyje – to byli charakterni goście. Lubili jabole i mieli nogi pałąki. Nie dało się ich okiwać. Poza tym mieli też inne argumenty. Jak domagałeś się karnego, mogłeś dostać karnego w łeb 🙂

O wojsku

(…) Na szczęście trafiliśmy do tzw.jednostki pajaców, bo mieliśmy przygotować program artystyczny na przysięgę. Bardzo fajnie wyszło. Pozwalało to nam spać przez trzy godziny na worach z bielizną, kiedy koledzy szli biegać w polu. (…) druga kategoria to wykładowcy, ludzie na poziomie żenującym, którym przyszło uczyć młodą inteligencje. Pamiętam majora Kużmę, który kiedyś wszedł na wykład i zobaczył napisane na tablicy „Major Kużma to ch**\”. Zapytał naiwnie: \”Który z żołnierzy to napisał?\”.Cisza.\”Dobrze pójdziemy do grafomana i się dowiemy.\” (śmiech) Albo kapitan Kucejko który przed rozpoczęciem wykładu zastał na swoim biurku pokrytym ceratą peta postawionego na sztorc.\”Któren z żołnierzy postawil tego peta, pytam\”.Cisza.\”Czyj to pet, pytam wtórnie\”.Nikt nie odpowiada.\”Czy to pet, pod karą sankcji, poytam o raz ostatni\”. Wtedy wstał Jonasz Kofta i powiedział: \”Niczyj, panie kapitanie, może pan wziąć\”.

Od czego jeży mu się włos na głowie?

Od niczego. Stępiałem.Natura zrobiła swoje.Pozbawiła mnie z upływem czasu pewnych zmysłów.Jestem mniej zadziorny.Odczuwam zwiotczenie mięśni, więc omijam bandziorów.Jak widzę playmate to muszę założyć okulary, a to trochę potrwa.(śmiech)

O kobietach

Ładne dziewczyny, w ogóle współczesne kobiety, są dla mnie za wysokie. Za moich czasów było prościej, bo panował model obecnie panującej najjaśniejszej władzy.

O Kaczyńskich i tym jak byli od niego wyżsi

Tak, dlatego bardzo mnie ucieszyło, że po latach zobaczyłem ich z góry. Pamiętam ich z dzieciństwa i mam teorię,że jeżeli kogoś w bardzo młodym wieku trafia uczucie, które się nazywa nienawiść, to po prosu przestaje rosnąć. (…) Jednojajowe bliźniaki, które dzięki demokracji mogą zrobić prawie wszystko. (…) Kiedy kilkadziesiąt lat temu obserwowałem ich relacje, już wtedy było widać dominację Jarka. Prawdopodobnie wcześniej się pojawił na świecie, a w łonie pozostawał biedny, przyduszony Leszek.

O Polsce

To państwo inne od wszystkich.To kraj z którym mam nieustanny konflikt. Tak jak z przedmiotem uczuć wyższych, obok którego nie przechodzi się obojętnie. (…) Szalenie mnie wkurza, że niedouk , cwaniak czy cham wmawia mi, że uprawia jakąś misję, używając słów \”naród\”, \”Polska\”, \”patriotyzm\” czy \”ojczyna\” traktując mnie jak idiotę. A do tego korzysta z dobrodziejstw demokracji. Irytuje mnie, że Polacy są szalenie skrajni.Albo są podrzędni, wstydząc się swojej prowincjonalności, albo niesamowicie bufonowaci w stosunku do tzw. gorszych – Albanii, Rumunii, Cyganów…

O przeszkodach w promowaniu wina w Polsce

Kuriozalna ustawa o wychowaniu w ktrzeźwości, która zabrania skutecznego reklamowania win, a piwo może się lać hektolitrami.I to jest polska hipokryzja. Szwedzi mieli o wiele większy problem z mocnym alkoholem niż my. W połowie XIX wieku walili 50 litrów spirytusu na ryja.To naprawdę był wynik. Zresztą czemu się dziwić. Co oskrażony robił w nocy z 20 września na 30 marca – pyta sąd. (…) Właśnie, jak tu nie pić, kiedy za oknem wieczny mrok?

Więcej znajdziecie w najnowszym numerze magazynu Playboy. Wywiad szczerze polecamy.