Eve na czerwonym dywanie pojawiła się ubrana dość niepozornie, ale to inna rzecz miała przykuwać uwagę – torebka Chanel, której logo widoczne było z daleka.

Swoją drogą nie wydaje się Wam, że epatowanie znakami firmowymi jest passe?

Eve, my wierzymy, że stać cię na taką torebkę.