Wyglądam jak wiewiórka z orzechami w ustach!
Jackie Stallone przyznała się do 50 serii zastrzyków wypełniaczami.
91-letnia matka Sylvestra Stallone przyznała się w wywiadzie, że zagalopowała się w odświeżaniu swego wyglądu.
W efekcie zbyt intensywnego stosowania wypełniaczy (m. in. Juvedermu), Jackie Stallone ma dziś mocno zniekształcone rysy twarzy.
– Jestem po wielu operacjach, wszystkiego mam za dużo na twarzy – stwierdziła pani Stallone. – Wyglądam teraz, jakbym miała policzki wypchane orzechami, to przyczyna Juvedermu, jest go zbyt wiele. Czuję się jak wiewiórka.
Stallone przyznała się też do stosowania chemicznych peelingów i ponad 50 serii zastrzyków robionych różnymi wypełniaczami.
Matka gwiazdora przeszła niedawno trzeci atak serca, ale zapewnia, że trzyma się świetnie:
– Znacie kogoś, kto by wyglądał dobrze w wieku 91 lat? – pyta Jackie. – Jestem zdrowa.
Po czym zdradza sekret długiego życia:
– Codziennie zjadam torbę szpinaku. Na śniadanie miskę zieleniny z gotowanym jajkiem. To sekret mojej długowieczności.