/ 11.10.2007 /
Tak kończą się eksperymenty z blondem.
Amy Winehouse zapragnęła zmiany, więc zafundowała sobie gwiazdkę we włosach.
Wygląd cokolwiek oklepany – głównie dzięki pewnej niedobrej pani ze 101 Dalmatyńczyków, która co prawda identycznej fryzury nie miała, ale nam z niewiadomych przyczyn kojarzy się wyjątkowo mocno.
Poniżej Amy na zakupach w sklepie Harvey Nicholsa, podczas sprzedaży nowej linii ubrań sióstr Olsen.