A ściślej rzecz ujmując z jedną kobietą, ze swoją dziewczyną. Daniel Craig nie potrafi przygotować kolacji dla ukochanej.

Zanim został aktorem pracował jako kucharz. Po tym okresie ma nawyk hurtowego gotowania. Potrafi przyrządzić wspaniałe potrawy, ale dla dwudziestu osób. Tymczasem porcje na dwie osoby przekraczają jego możliwości.

Za każdym razem kiedy próbuje upichcić coś dla swojej dziewczyny marnują się ogromne ilości jedzenia. Craig mógłby coś ewentualnie zamówić, ale uwielbia gotowanie. Gotowanie to coś, co ma się we krwi. Nawet teraz, kiedy wchodzę do kuchni, przechodzą mnie ciarki– tak właśnie twierdzi James Bond.

A może powinni mu stworzyć jakiś gadżet?