– Aśka pali jak smok – mówi znajomy Joanny Brodzik magazynowi Świat i ludzie.

– Może gdyby jej partner nie palił, chciałaby ograniczać nałóg, ale oboje lubią usiąść z lampką wina i papierosem.

Ponoć Paweł Wilczak nie robi nic, aby ukochana pozbyła się nałogu. Co dziwi, bo – jeśli wierzyć plotkom – obojgu marzy się dziecko.

Od momentu rozstania z Bartkiem Świderskim aktorka pali ponoć dużo i często.

– On nigdy nie godził się, by jego Asia się zatruwała – twierdzi koleżanka aktorki.

Wilczak truje się sam, więc trudno oczekiwać, że większego poświęcenia będzie wymagał od partnerki…