Gwiazdy i celebrytki zazwyczaj utrzymują, że uwielbiają sport i ruch na świeżym powietrzu. Tymczasem Ewelina Lisowska w rozmowie z JOY’em stwierdza, że nie przepada za sportem i że nie lubi ćwiczyć:
Wolny czas wolę poświęcać na przyjemności – deklaruje piosenkarka. – Czytam książki (…), oglądam Dextera. Mimo że nie ćwiczę, utrzymuję kondycję. Pomaga mi w tym ruch na scenie i cała aktywność związana z koncertami.
Sport to nie jedyna rzecz, której nie lubi Ewelina. Wokalistka nie jest również fanką SPA, poza tym nie lubi tego, co dla wielu pań jest nieodłącznym atrybutem kobiecości – szpilek:
Noszę wysokie buty, ale zawsze są to koturny lub obcasy typu block (…). Poza sceną czasem wymieniam je na wygodne Vansy – mówi Ewelina.
W rozmowie z JOY’em gwiazdka zdradza też, co w swoim stroju zawdzięcza chłopakowi, mówi także, kiedy zrobiła sobie pierwszy tatuaż i dlaczego musiała go zmienić.
Wywiad z Lisowską już w nowym JOY’u.