/ 05.08.2013 /
Z okładki najnowszego Fashion spogląda na nas mocno wyretuszowana Olivia Wilde. Wierzymy, że gdyby graficy zrezygnowali z godzinki swojej pracy przy zdjęciu Olivii, efekt byłby o niebo lepszy.
A co ciekawego mamy w środku magazynu?
– Ludzie pamiętają, w co się ubierasz. Np. na Złotych Globach w 2010 roku miałam brązową suknię od Marchesy. Ludzie do dzisiaj zatrzymują mnie na ulicy i pytają o nią. Nigdy nie sądziłam, że będę rozpoznawana po ubraniach – powiedziała.
Też kojarzycie gwiazdę z daną częścią garderoby?