/ 17.10.2007 /
Wiemy, wiemy…
Mary-Kate Olsem MA SWÓJ STYL.
Z tym, że jest ona dobitnym przykładem brania go zbyt poważnie.
Efekt? Wiele już czasopism o modzie pisało, że Olsenki się nie ubierają, a przebierają.
Np. za takie oto zjawy.
Wiemy, wiemy…
Mary-Kate Olsem MA SWÓJ STYL.
Z tym, że jest ona dobitnym przykładem brania go zbyt poważnie.
Efekt? Wiele już czasopism o modzie pisało, że Olsenki się nie ubierają, a przebierają.
Np. za takie oto zjawy.