O tym, że w ciąży włącza się syndrom wicia gniazda wie niemal każda mama.
Pranie, sprzątanie, gotowanie, prasowanie dziecięcych ubranek i składanie kocyków – oj, coś w tym jest.
Taki stan dopadł właśnie Annę Muchę. Nie tak dawno wyznała w telewizji śniadaniowej, że, dzięki dziecku, odnalazła szczęście pomiędzy serdelkami i pasztetem (więcej tutaj), a teraz pochwaliła się konfiturami i porządkami na swoim blogu (oryginalna pisownia):
Mój Mężczyzna twierdzi, że ostatnio TAK sprzątającą
widział mnie w 2009 roku…
chyba trochę przesadza;)
…
zupełnie jak „perfekcyjna pani domu”;)
Oby nie skończyło się szorowaniem wanny w środku nocy i testami białej rękawiczki.
No i jest jeszcze jedno zasadnicze pytanie? Co na to Małgorzata Rozenek?
http://anna-mucha.bloog.pl/