/ 15.09.2013 /
Monika Olejnik trochę przypomina nam przypadek Rachel Zoe (odpowiednie zdjęcia tutaj) – niby pieniądze i możliwości są, a dziennikarka wygląda mocno poniżej tego, co mogłaby zrobić ze swoim wyglądem.
Olejnik z uporem maniaka trzyma się fryzury topielicy, co w połączeniu z podsiniałymi ustami nasuwa tylko jedno skojarzenie: czyżby przed chwilą wyciągnięto ją z wody?
Niestety nie – ona wygląda tak na co dzień.
Można docenić brak przesadnej interwencji w swój wygląd, ale w tym wypadku wystarczyłaby zmiana fryzury i może jakiś błyszczyk.