Ostatnie miesiące nie były dla Katarzyny Figury łatwe – rozwód kosztował ją z pewnością wiele nerwów.
Na szczęście właśnie zaczyna odnajdywać spokój i szczęście. Postanowiła przeprowadzić się do Gdyni:
– Jest to początek mojego nowego życia – powiedziała ostatnio w DD TVN.
Mieszkanie nad morzem od dawna było jej marzeniem, którego nie mogła zrealizować przez zobowiązania zawodowe. Teraz, kiedy rozstała się z Teatrem Dramatycznym, postanowiła to zmienić. Impulsem była dla niej reakcja córki, podczas pobytu w nadmorskiej miejscowości:
– Była ze mną Kaszmirka, która nie wyjechała na obóz taneczny razem z siostrą i właśnie ona powiedziała: „Mamusiu, my się musimy tu przeprowadzić”. To był taki pomysł po prostu intuicyjny, z serca. I ja to podjęłam – w ciągu kolejnych dni zaczęłam myśleć: „Boże, przecież to jest dokładnie to, czego ja chciałam”. Ja tutaj oddycham.
Nie oznacza to rezygnacji z pracy w zawodzie aktora. Figura od czasu do czasu odwiedza Warszawę i gra Kalinę w teatrze Krystyny Jandy.
Poza tym Katarzyna stara się o angaż w miejscu, w którym właśnie zapuszcza korzenie. Jest coś jeszcze – ma prowadzić rubrykę w jednym z magazynów o tym, jak sama powiedziała, jak żyć.
Właściwa kobieta na właściwym miejscu?
Cały wywiad tutaj.