/ 19.10.2007 /
Nicole Richie, aż za dobrze zdaje sobie sprawę, że niedawne jeszcze wyskoki alkoholowo-narkotykowe i problemy z odżywianiem się wciąż mogą mieć wpływ na jej ciążę.
– Nicole stale martwi się o dziecko – twierdzi informator magazynu Star.
– Co chwilę dzwoni do lekarza. Jest kłębkiem nerwów – dodaje.
Gwiazdka cierpi też na skurcze, zwane Braxton-Hicks.
– Niedawno poczuła bardzo silny ból w podbrzuszu, jakby skurcz. Była pewna, że będzie rodzić.