Annę Muchę dopadła jesienna depresja?
Zastanawiam się, czy to nie jest objaw depresji lub jesiennego przesilenia.
Ciąża to z pewnością niełatwy czas dla kobiety. Bywa tak, że dolegliwości fizyczne i psychiczne potrafią być naprawdę uciążliwe. Jeśli doda się do tego konieczność przebywania w czterech ścianach spowodowaną na przykład przeziębieniem, wówczas obniżenie nastroju mamy jak na zawołanie.
Właśnie takie ciążowo-jesienne przesilenie dopadło ostatnio Annę Muchę, która poinformowała czytelników swojego bloga, że z powodu choroby spędza czas w łóżku zajadając czosnek i pijąc sok malinowy.
Zamówiła przy tym aż 10 książek kucharskich, co skwitowała (oryginalna pisownia):
Zastanawiam się czy to nie jest jakiś objaw depresji
lub jesiennego przesilenia
Mamy nadzieję, że to tylko chwilowy spadek formy.